
JAK W FILMIE
Niewiele mam wspomnień z okresu dzieciństwa. Jednak do dziś pamiętam wszystkie teksty piosenek z płyt Bajora. Albo śpiewał Tuwima, albo słuchałam o miłości. Annę Jantar i jej radość najpiękniejszych dni też dobrze znam. Gdy jechaliśmy nad chorwackie wybrzeże, z głośników wydobywał się głos Torzewskiego z płyty: Nic nie dane jest na zawsze.
Film, który niejednokrotnie przewijał się na ekranie telewizora to nieszczęśliwa miłość bardzo silnej i zaradnej kobiety…. „Przeminęło z wiatrem„ widziałam z 20 razy i zawsze, gdy puszczany jest w telewizji, zasiadamy z mamą na tym czterogodzinnym seansie. Tata natomiast bardzo cenił, choć zapewne do dziś się nie przyzna, (ale ten blask w oku na dźwięk tytułu zawsze go zdradza) „Miasto Aniołów„.
***
Te wszystkie wiersze, opowiadania, historie… karmią nas wyobrażeniami. Pokazują perspektywy. Myślenie. Uczucia. Emocje.
Z biegiem lat, z ilością przeczytanych książek, przesłuchanej muzyki, podziwianych wystaw tworzymy własne obrazy na temat relacji, miłości, przyszłości. Życia.
A całokształt rzeczywistości jest sumą wszystkich doświadczonych bodźców.
***
Mówi się, że życie to nie film.
Ale to nie prawda…
…Życie to film.
Tylko, jak dobrze wiemy, nie każdy kończy się happy endem.

